Hotelarze poszukują sensu w pandemii. Czas na refleksję?
W dzisiejszej rzeczywistości mamy znacznie więcej pytań niż odpowiedzi. W zmaganiach z pandemią jest też czas na refleksję: jaką funkcję, poza spaniem, ma spełniać hotel?
W poszukiwaniu nowych doświadczeń hotelarze powinni przestać uszczęśliwiać wszystkich, a zamiast tego skupić się na docieraniu do określonej grupy odbiorców, na budowaniu konceptów, które pomogą wyróżnić się z tłumu.
Generalnie, gościnność dotyczy komfortu w pokoju, jednak bardzo ważnymi przestrzeniami są również przestrzenie wspólne oraz zakres aktywności w ciągu dnia: muzyka, sesje jogi … ale również nowe scenariusze. Można wyobrazić sobie, że personel zamienia się w „kamerdynera”, a szef kuchni spotyka się z gośćmi by ich witać w restauracji, zapraszać do degustacji, a gdy posiłki są serwowane do pokoju to traktować to jako „obsługę w restauracji w pokoju”.
Kolejny scenariusz to włączanie w życie hotelu lokalnej społeczności. Tworzenie wspólnych ogrodów, miejsc wypoczynku. Hotele mogą stać się prawdziwymi miejscami aktywności, które w zależności od ich wielkości wchodzą w interakcję z otaczającym ekosystemem, okolicą lub miastem.
Poza usługami, przyszedł czas na zmianę zarządzania i organizacji, z hierarchicznego, które przestało odzwierciedlać rzeczywistość, na osadzone i oparte o zespół, który stale przebywa na miejscu, który może reagować na potrzeby gości, tak by zapewnić im przyjazny i pełen pozytywnych doświadczeń pobyt. Całe doświadczenie musi kręcić się wokół emocji.
Przez wiele lat najważniejsza była lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja. Dzisiaj to podejście już nie wystarcza. Ważne jest by łączyć hotel z otoczeniem, w którym się znajduje. Dlatego dobrze sprawdzają się miejsca osadzone również w robotniczych częściach miasta – jak np. Mamma Shelter na paryskich przedmieściach Saint-Ouen. W decyzji lokacyjnej ważna jest rozmowa z ludźmi opiniotwórczymi, którzy wiedzą jak funkcjonuje miasto, (nie pomijając socjologa) jakie są wydeptane ścieżki miejskie. Hotel musi wpasować się w geograficzną i społeczną tożsamość miasta.
Dzisiaj podróżni chcą dać się wciągnąć w historię, która jest związana z lokalnym otoczeniem i lokalnymi tradycjami. Chcą żyć i oddychać lokalną kulturą, lokalnymi zwyczajami.
Hotel „jutra” musi myśleć intensywnie o tym jak być „zielonym„. Musi być ekologiczny. Przyszedł czas na realne działanie. 800-stronicowa polityka CSR to stanowczo za mało. Trzeba urealniać przerabianie, ponowne wykorzystanie, zwracać uwagę na marnotrawstwo i na wykorzystywanie sprzętu z drugiej ręki. Hotele mogą stać się drogowskazami dla swoich gości, otwierać im oczy na aspekty sprzyjające dobrostanu środowiska oraz budować bardziej ekologiczne nawyki konsumenckie.
Pandemia. Pandemia stała się katalizatorem zmian, które już zaczynały się wyłaniać, a od dzisiaj osiądą na trwale. Więcej wideokonferencji, mniej podróży służbowych, krótkie wakacje bliżej domu w celu zminimalizowania naszego śladu węglowego. Możemy być świadkami prawdziwej zmiany paradygmatu, opartej na założeniu, że hotele będą musiały zmienić swoją definicję i przejść z funkcji samego noclegu na szersze doznania, oparte o lokalną społeczność.
Niektórzy uważają, że cały model biznesowy wymaga aktualizacji. Hotel to społeczność ludzi, którzy na ogół wyznają te same wartości. Hotel mógłby wykorzystać tą energię i przywiązanie i zacząć sprzedawać wino, meble, jedzenie… usługi concierge, w których sektor ma i tak obszerną wiedzę.
Trzeba iść naprzód!
Podróżuj z HERC Creative Lab. Sięgaj do naszych inspiracji na IN Places with stories
autor/ KZ
ft/ Adi Goldstein